thriller religijny i moje pierwsze spotkanie z panem Remigiuszem Mrozem
Moja pierwsza styczność z twórczością pana Remigiusza
Mroza. Wstyd się przyznać, prawda?
Na swoje usprawiedliwienie, mogę jedynie powiedzieć, że z pewnością nie jest to spotkanie ostatnie.
Wracając do "Czarnej Madonny" - książka zaczyna się bardzo interesująco. W przestrzeni powietrznej ginie Boeing 747, który miał wylądować w Tel Awiwie, natomiast samolot zniknął z radaru. Na pokładzie znajdowało się 520 osób, w tym narzeczona głównego bohatera - Filipa Szumskiego. Wraz ze swoją przyszłą szwagierką - Kingą, prowadzą własne poszukiwania i chcą rozwiązać tę zagadkę na własną rękę bo oboje czują, że kryje się za tym wszystkim jakaś tajemnica. Co ciekawe, główny bohater jest byłym księdzem katolickim, który postanowił porzucić kapłaństwo i otrzymał pozwolenie na ślub z Agatą.
Książka jest nietuzinkowa i intrygująca. Nie da się przejść obok niej obojętnie. Nie doświadczyłam co prawda po jej przeczytaniu nieprzespanej
nocy (jak zapowiadano!), ani też nie miałam sennych koszmarów. Nie było też ciarek. Może jedynie pojawiło się trochę niepokoju i niepewności. Napięcie rosło, a "Czarna Madonna" po prostu mnie zaciekawiła.
Czytałam tę książkę poniekąd także dla pogłębienia mojej wiedzy, naprawdę o wielu opisanych przez autora zjawiskach nawet nie słyszałam. Książka
zawiera sporo informacji i ciekawostek dotyczących egzorcystów i egzorcyzmów oraz
wiele innych, ciekawych religijnych i historycznych faktów. Są to m.in. liczne cytaty z
Pisma Świętego, informacje o obrazach, liturgii i o katastrofie Air Japan 123.
Jestem przekonana, że na świecie jest bardzo wiele wierzących osób, które nie wiedzą nawet części tego co przekazał nam Pan Mróz!
Historia napisana jest ciekawie, a książka wciąga i
zaskakuje czytelnika w wielu miejscach. Jedyne co mnie trochę rozczarowało - to zakończenie. Miałam wrażenie, że wszystko jakoś tak za szybko się skończyło, nagle wszystko się ucina (dosłownie, jakby ktoś się spieszył). Nie wszystko
zostało do końca wyjaśnione i dopowiedziane. Pozostaje więc lekki niedosyt dla czytelnika, nie wiadomo np. jakim cudem samolot zniknął z radarów, ani co ostatecznie stało się z jego pasażerami.
Na koniec, wypada jeszcze wspomnieć, iż Pan Remigiusz Mróz sięgnął po bardzo trudny (zwłaszcza w Polsce) temat. I mimo wielu negatywnych głosów, a wręcz oburzenia co do pojawienia się w książce niektórych scen i sposobu
ukazania pewnych aspektów religijnych i poglądów Kościoła, moim zdaniem autor bardzo dobrze z tego
wybrnął. A z pewnością z wielkim szacunkiem do tego wszystkiego.
"Czarną Madonnę" mimo wszytko polecam, a sama obiecuję sobie pozmieniać nieco swoje czytelnicze plany i przyspieszyć z czytaniem pozostałych pozycji tego autora.
"Czarną Madonnę" mimo wszytko polecam, a sama obiecuję sobie pozmieniać nieco swoje czytelnicze plany i przyspieszyć z czytaniem pozostałych pozycji tego autora.
P.
Czarna Madonna – Remigiusz Mróz (2017)
Wydawnictwo: @wydawnictwoczwartastrona
Ocena: 7/10
Ta książka jest wszędzie, ale dobrze. Jestem fanką książek pana Mroża. Pora sięgnąć po tą pozycję, skoro jest nietuzinkowa i intrygująca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
mariadoeseverything.blogspot.com
Książkę polecam. Ale jak na pierwsze spotkanie z Panem Remigiuszem, mam trochę wrażenie że mogłam lepiej trafić.
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, ale właśnie ze względu na tematykę religijną chyba sięgnę po "Czarną Madonnę" :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
siemamoniaczyta.blogspot.com
To tak jak u mnie. Następna jest w planach "Kasacja".
UsuńJeszcze nie udało mi się sięgnąć po żadną z książek autora, jednak ta mnie bardzo ciekawi. Mam nadzieję, że kiedyś ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com
w takim razie polecam!
UsuńWstyd się przyznać ale ja również nie miałam wcześniej styczności z twórczością tego autora, co za każdym razem obiecuje zmienić! Myślę że zacznę jednak od jego wcześniejszych książek ale ta także mnie zaintrygowała. Słyszałam różnorodne opinie więc koniecznie wpisuje na listę :) Pozdrawiam i oczywiście obserwuje :*
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo dziękuję!
UsuńBałam się sięgnąć po tę pozycję, bo nie lubię filmów ani książek z opisami egzorcyzmów, bo mimo wszystko mam potem problemy ze snem. Uwielbiam książki tego autora, ale po to niestety nie sięgnę. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie następna tego autora z pewnością będzie Kasacja!
UsuńCzytałam i polecam!! 😊
UsuńSzczerze mówiąc dawno nie sięgałam po thriller religijny a tym bardziej polskiego autora.
OdpowiedzUsuńTy nie masz się czego wstydzić - ja też jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z twórczością RM, ale mam to w planach, naprawdę :)
P.S. Spodobał mi się Twój blog i sposób recenzowania. Dodaję do obserwowanych :))
Bardzo dziękuję za miłe słowa! Już niedługo będzie więcej recenzji!
Usuń