na przekór - agata polte

Jakie to było dobre! Takie lekkie i przyjemne. Dokładnie to czego ostatnio potrzebowałam. 

Jeśli ktoś z Was zastanawia się jeszcze nad wyborem wakacyjnej lektury, to z czystym sumieniem polecam "Na przekór" Agaty Polte.

Ale może od początku...

"Na przekór" to książka opowiadająca historię młodej dziewczyny Laury, dla której los nie był łaskawy. Porzucona najpierw przez ojca, który po paru latach wspólnego życia po prostu porzucił swoją rodzinę, następnie przez matkę, która wyjechała do pracy do Anglii, mieszka z babcią, która się nią zaopiekowała i starała zastąpić jej rodziców. Dziewczyna miała dołączyć do swojej mamy, gdy ta odkuje się finansowo i będzie gotowa na to żeby razem zamieszkały za granicą... jednak telefony stają się coraz rzadsze, a kontakt ostatecznie się urywa. Laura nie może się z tym pogodzić i wybaczyć matce. Jej przyjaciółka z dzieciństwa - Ulka również się od niej odwraca, bo przecież Laura miała wyjechać i zostawić ja samą.

Zostaje w małej miejscowości, opiekuje się schorowaną babcią i jej kotem, przygarnia wyrzuconego ze sklepu przez ochroniarza szczeniaka. Laura przygotowuje się do matury,  dorabia jako recepcjonistka w klinice weterynaryjnej, bo w domu się nie przelewa. Nie ma lekkiego życia.

Zagłębiając się w lekturę coraz lepiej poznajemy historię młodej dziewczyny, jej przeszłość, a także to jak wygląda jej życie. Problemy szkole, z przyjacielem - Adamem oraz miłosne - ponieważ poznaje swoją pierwszą miłość - Filipa. Można zatęsknić do tych czasów, do tych spraw. Dlatego ta książka budzi wspomnienia i powoduje uśmiech na twarzy.

Można też polubić Laurę, jest po prostu fajną, mądrą, młodą dziewczyną. Po maturze wybiera się na weterynarię. Ma wielkie serce do zwierząt i do ludzi. Jest zwyczajnie dobrym człowiekiem. Pomaga jako wolontariuszka w schronisku dla zwierząt, dba o swoich bliskich, zwłaszcza o ukochaną babcię. Jednak niestety przekonuje się, że w życiu nie zawsze można liczyć na bliskie osoby, którzy wiele razy poddają ją różnym próbom, a jej serce zostaje złamane wiele razy na milion kawałeczków.

To bardzo dobra,  emocjonująca i dojrzała książka. Bije z niej takie ciepło... sama już nie wiem czy to od bohaterów, którzy są bardzo sympatyczni, czy cała ta historia jest taka pozytywna. Dobrze nastraja i to było dla mnie najważniejsze.

To moje pierwsze spotkanie z autorką, jednak z pewnością sięgnę po inne jej dzieła. A "Na przekór" po prostu polecam.

No i przecież zawsze trzeba dawać szansę polskim autorom, nawet tym mniej znanym!

Na przekór - Agata Polte (2019)
Wydawnictwo: @Zysk i S-ka
 Premiera: 25.06.2019 r.
Ocena: 10/10


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Zyska i S-ka.

P.

Komentarze

  1. czytałam już kilka opinii o tej książce i wszystkie mnie do niej zachęcają, więc mam wielką ochotę po nią sięgnąć! I pewnie to zrobię niedługo!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz